Mimo dobiegającej końca drugiej dekady XXI wieku w Polsce wciąż bardzo popularne jest ogrzewanie domu węglem. Osoby, które pragną się przeprowadzić lub wybudować dom, stają przed niełatwym dylematem – czy lepszy rozwiązaniem będzie zakup kotłów do spalania węgla, czy też instalacja przyłącza gazowego? Poniżej rozwiewamy wątpliwości.

Zwolennicy ogrzewania domu węglem racjonalizują swój wybór przede wszystkim ceną tego surowca. Do spalania potrzeba także odpowiednio sprzętu – najczęściej kotła zasypowego lub podajnikowego. W obydwu przypadkach, a najbardziej w pierwszym, ogrzewanie domu w taki sposób wiąże się z nieprzyjemną koniecznością kontrolowania urządzenia i dokładania surowca (w zależności od kotła – co kilka dni lub nawet codziennie). Szacuje się, że samych kotłów przeznaczonych do spalania konkretnie węgla, nie pelletu, drewna lub ekogroszku, jest w Polsce ponad 100 tysięcy. Wynika to z faktu, że kotły te są relatywnie tanie.

Ogrzewanie domu gazem też ma swoje wady, lecz analogicznie odwrotne i nie tak pewne. Wiele osób zarzuca tej metodzie cenę – zarówno surowca, jak i instalacji przyłącza gazowego. Nie zawsze jednak ocena taka jest wiarygodna. Nieumiejętne korzystanie z kotłów węglowych jest często przyczyną niewydajnego wykorzystywania surowca, a co za tym idzie – konieczności kupowania go w większych ilościach. W przypadku ogrzewania gazowego problem ten praktycznie nie występuje, gdyż urządzenia i przyłącze są całkowicie zautomatyzowane i pozbawione wpływu użytkownika.

Dlaczego warto podłączyć gaz?

W przeciwieństwie do wykorzystywania węgla ogrzewanie domu gazem jest dużo bardziej wygodne. W praktyce domownicy nie muszą się niczym przejmować – po wykonaniu instalacji gazowej, wystarczy tylko odkręcić kaloryfer, aby zapewnić sobie ciepło. Brak konieczności dokładania surowca do kotła, zamawiania go przez internet lub jeżdżenia do sklepu, czyli oszczędność czasu, to kolejny argument zwolenników ogrzewania gazem. Mówiąc z kolei o wydatkach, warto mieć na uwadze, że dzięki wykonaniu przyłącza gazowego z surowca tego można korzystać także w inny sposób, np. kupując tańszą kuchenkę gazową, a nie elektryczną.

Na uwagę zasługuje również poziom wydajności energetycznej obydwu surowców – w przypadku węgla, w zależności od rodzaju kotłowni, oscyluje wokół 30% – 80%, tymczasem wydajność ogrzewania gazowego jest nigdy nie niższa, niż 95%. Nie da się ukryć, że prócz większej wydajności ogrzewanie domu gazem nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne, ani na zdrowie samych domowników. Emisja jakichkolwiek spalin zawsze stanowi pewne zagrożenie, którego lepiej jest uniknąć zwłaszcza posiadając lub planując posiadanie dzieci.

Podsumowując, ogrzewanie węglem, choć wydaje się być finansowo atrakcyjnym rozwiązaniem, wcale nie musi w praktyce być tańsze niż ogrzewanie gazem. Podczas gdy korzystanie z przyłącza gazowego jest zautomatyzowane, bezpieczne i spokojne, w przypadku węgla wiele zależy od rodzaju instalacji i umiejętności. Dużą przewagą gazu ziemnego jako surowca energetycznego jest jego wydajność i czystość.